Mile wspominam...

Opublikowano: 2021-08-10 19:05, Numer artykułu: 31884 , Autor: K.Rymarska

Mile wspominam wszystkie akcje charytatywne organizowane przez nauczycieli w różnorodnych formach. Szczególnie zaangażowanie i starania wszystkich oraz emocje z tym związane i wspaniałe sukcesy. Najwięcej radości sprawiła mi rola złej siostry w przedstawieniu Kopciuszek.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie gratulując szkole Jubileuszu.

Marlena Stecka

 

 

Mile wspominam szkołę podstawową jako całość. Dała mi ona możliwość wszechstronnego rozwoju, co do dziś owocuje w moich wynikach szkolnych i życiowych. W pamięci mam obraz nauczycieli zainteresowanych rozwojem uczniów i zaangażowanych w poszerzanie ich horyzontów. Dzięki nim oraz całej społeczności szkołę zapamiętałem jako miejsce ciepłe i zawsze gościnne; pełne możlwości dla każdego chętnego.

Szymon Czajkowski

 

 

Miło wspominam lata spędzone w szkole podstawowej nr 58 w Bydgoszczy. 

Był to najlepszy etap mojego dzieciństwa. Bardzo dobrze wspominam lekcje, przerwy spędzone na wspólnej zabawie na holu oraz na boisku szkolnym, wycieczki, te małe i duże.

Najbardziej lubianym przedmiotem dla mnie i zapewne dla innych też, była plastyka oraz muzyka na których każdy z nas mógł rozwijać swoje talenty. Najbardziej pamiętam jeden z konkursów, w którym ja i kilka moich koleżanek mieliśmy tańczyć. Każda z nas miała swój rytm i nie potrafiłyśmy zgrać się w czasie. Gdy patrzyło się na nas z boku wyglądało to śmiesznie, bo super tancerki z nas nie były. Ale i tak byłyśmy z siebie dumne, bo pomimo, że bardzo się wstydziłyśmy to nasz występ się odbył. 

Chodź trochę lat już minęło, a wspomnienia jak za mgłą, to jestem dumna, że mogłam chodzić do tak wspaniałej szkoły. 

Agnieszka Majeran 

klasa 6B 

Ukończenie szkoły 2007

 

Mile wspominam czas spędzony w tej szkole. Również Nauczycieli, którzy zawsze starali się pomóc. Tęsknie za moimi przyjaciółmi, z którymi chociaż mam kontakt, zabraknie mi siedzenia z nimi we wspólnej ławce.

Pozdrawiam

Edvard Javadyan

 

Miło wspominam czas spędzony w chórze prowadzonym przez panią Ewę Witkowską-Fanslau, w którym to uczestnictwo zapoczątkowało moją pasję, jaką jest chóralistyka. Ponadto miło wspominam lekcje pełne zaangażowania z panią Małgorzatą Lis oraz poświęcenie, jakim było przygotowywanie nas do różnych konkursów międzyszkolnych. Obie Panie zarażały uśmiechem oraz służyły pomocą i radą w różnych sytuacjach. Do dzisiaj pamiętam pełne wiary w drugą osobę przesłania, zarówno p. Lis, jak i p. Witkowskiej - Fanslau, żeby nie poddawać się i spełniać swoje marzenia, nawet gdy droga nie jest usłana różami.

Agnieszka Nawrocka

 

Miło wspominam...

Naprawdę miło wspominam czas spędzony w tej szkole. Kilku nauczycieli zapadło mi w pamięć, ciekawa jestem czy dzieciaki z obecnych roczników mają taki szczęście jak ja, żeby się z nich nauczanym. Pozdrawiam serdecznie Pania Lucynkę moją wychowawczynię 
z kl 1-3. Jest Pani cudowna! Pania Małgosię od religii - nic się pani nie zmieniła. Pełne radosnego uśmiechu lekcje muzyki z Pania Ewą. Pani Małgosię która prowadziła nasz zespół taneczny, niektóre piosenki przenoszą mnie w przeszłości.  Lekcje z Panem Januszem, i jego ... „zostaw te misie w spokoju, co one Ci zrobiły?” gdy mówiłam, że zapomniało-misie. Przepraszam za mój opór na wiedzę. Dziękuję i pozdrawiam również wszystkich tych, których nie wymieniłam.

Dzieciaki,  macie duże szczęście, że możecie się od nich uczyć. 

Pozdrawiam, 

Agnieszka Pubanc

 

Mile wspominam fakt, że w szkole podstawowej tworzyliśmy wspólnotę i trzymaliśmy się razem - zarówno uczniowie, jak i rodzice. Mieszkaliśmy blisko siebie, spędzaliśmy wiele czasu razem i zawsze mogliśmy na siebie liczyć. Dziękuję wszystkim za to wspaniałe przeżycie, które nie powtórzyło się już na żadnym etapie nauki.

Życzę Państwu kolejnych, owocnych dziesięcioleci istnienia szkoły!

Pozdrawiam

Sara Kusz

 

Miło wspominam występowanie na różnych wydarzeniach oraz reprezentowanie szkoły w zespole tanecznym "Małgośki". Każda kropla potu, każda minuta, a potem godzina treningu pod okiem Pani Małgosi Nowakowskiej była warta tych niesamowitych emocji, kiedy to wygrywałyśmy coraz to lepsze konkursy i turnieje taneczne. 

Miło również wspominam, kiedy to każda klasa musiała zaprojektować wagon pociągu, który później malowaliśmy na ścianach szkoły; pamiętam, że dołożyłam swoją cegiełkę malując koło pociągu. 

Miło wspominam także, jasełka, które moja klasa (chyba III, ale na pewno "c") musiała przygotować dla całej szkoły. Razem z koleżankami z klasy byłyśmy "aniołami narratorami". Pamiętam ten stres, ale pamiętam też satysfakcję podczas oklasków na koniec przedstawienia. 

Miło, ale też z biegiem czasu z przymrużeniem oka wspominam swoje pasowanie na ucznia w klasie 1. Ze względu na chorobę, byłam nieobecna podczas przygotowań, przez co w czasie oficjalnego pasowania, kiedy to moja klasa śpiewała piosenkę gestykulując, ja biedna, zestresowana kompletnie nie wiedziałam co robić. Z perspektywy widza musiało to wyglądać zabawnie. 

Wszystkie moje lata w SP 58 wspominam bardzo mile. Wszelkie występy w "Małgośkach", czy to śpiewając w zespole Pani Ewy Witkowskiej-Fanslau, a także biorąc udział w różnych przedstawieniach były i nadal są fundamentem, który ukształtował moje zainteresowania, moje dalsze wybory - gimnazjum, liceum, studiów, na ścieżce kariery kończąc. Kto wie, czy zostałabym dziennikarzem radiowym, gdybym nie wybrała SP 58. 

Bardzo serdecznie pozdrawiam całą kadrę szkoły, a w szczególności moich byłych wychowawców - p. Małgosię Krukowską, p. Ewę Witkowską-Fanslau oraz p. Janusza Bielewicza. 

Z poważaniem, 

Julia Bednarek 

klasa "C"

lata 2004-2010